- Mogę obejrzeć. Musisz jednak wiedzieć, że nie jestem zbytnio
towarzyska i niezbyt otwarta na nowe kontakty. Nie będzie ze mną łatwo,
gdyż nigdy nikogo nie znałam…
- Co? Nie miałaś nigdy żadnej przyjaciółki? Czemu, jak to się stało?
- No cóż… Wynika to zapewne z mojej nieszczęsnej historii…
- Czemu nieszczęsnej? Twoja przeszłość zasługuje na aż taki tytuł?
- Jak najbardziej. Kiedy byłam mała miałam wiele… problemów ze
znalezieniem przyjaciół. No może nie problemów, ale nigdy nie należałam
do śmiałych wilków. Tak więc byłam bardzo zżyta z moimi rodzicami.
Niestety pewnego razu pewien wilk zabił moich rodziców, a ja zostałam
sama, zdana na siebie. Wciąż nie byłam zbytnio śmiała, a po śmierci
rodziców jeszcze bardziej zamknęłam się w sobie. Od tamtej pory unikam
kontaktów, ponieważ boję się, że znowu stracę kogoś, na kim mi zależy. W
mojej rodzinnej wiosce raczej wilki mnie unikały, bo należałam do
tajemniczych wilków, nikt nic o mnie nie wiedział i wilki bały się mnie.
Postanowiłam więc wyruszyć w podróż. Wędruję od ok. 2 lat.
-Również nie miałam rodziców. Z tym faktem, że twoi cię kochali, a mnie
porzucili. Skoro obie jesteśmy wyrzutkami, a nasze drogi się spotkały,
to może warto to wykorzystać? Obie poznamy co to przyjaźń i staniemy się
niepokonanym teamem! Co ty na to?
-Cóż… Można spróbować, nic się chyba takiego nie stanie…
<Nikiwe?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz