-Z ogromną chęcią !- ucieszył się Duch i skłonił się lekko waderze , na
co ona się uśmiechnęła - Nie ma to jak spacerek z alfą , gdzie
chciałabyś się wybrać ?
-Przed siebie ... i z dala od lodu - dodała Aurora .
-Przed siebie to dość trudno bo tak to wpadniemy na zaspę... - Duch
myślał gdzie najlepiej by można było pójść - Może zobaczymy to sławne
drzewo Mori ?
-Dobra , ale ostrzegam że może być trochę niebezpiecznie -Aurora uśmiechnęła się prowokująco .
-Niebezpieczeństwo to moje drugie imię - przechwalał się Duch chcąc
zaimponować alfie - Kiedyś musiałem walczyć z 2 .. nie z 3 wargami naraz
jak wkroczyłem na ich terytorium była to krwawa i zażarta walka , mam
nawet bliznę po tym ale pod zimowym futrem nic nie zobaczysz -Dych
wypiął pierś dumnie .
-Oooo - Aurora uśmiechała się szeroko - No tak, będziesz musiał mi to kiedyś koniecznie opowiedzieć a teraz ruszamy ?
-Tak , tak ruszamy nie traćmy czasu chce zobaczyć to drzewo jeszcze
przed zmrokiem - i ruszył żwawym krokiem uśmiechając się od ucha do ucha
.
-Eeee ... Duch , to nie w te stronę ..- Basior zatrzymał się raptownie i odwrócił .
-No tak ... może lepiej ty prowadź - zaproponował .
(Aurora , Twoja kolej :] )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz